forum anoreksja bulimia, forum zaburzenia odżywiania, kompulsywne objadanie się forum

Forum psychologiczne dotyczące zaburzeń odżywiania oraz innych zaburzeń psychicznych.

#1 2010-04-26 00:01:16

adamu

Nowy użytkownik

Zarejestrowany: 2010-04-25
Posty: 8
Punktów :   

Kiedy potwór znika 1

Ten kubek! Z niego piłam ocet, żeby się ciebie pozbyć, kiedy byłam z tobą w ciąży! - rozmowa z psychoterapeutką Anną Dodziuk

Czy można wybaczyć komuś, kto wcale nie czuje się winny?

Oczywiście. Wybaczam dla siebie, a nie dla osoby, która mnie skrzywdziła. Jeżeli nie jestem w stanie czegoś przebaczyć, mnie samą to gryzie i drąży, ja ponoszę koszty emocjonalne. Wybaczenie przynosi niebywałą ulgę, jeżeli nie jest tylko powierzchowną deklaracją i rzeczywiście udaje nam się być w kontakcie ze swoimi uczuciami. Niezależnie od tego, czy ten, komu wybaczamy, o tym wie, czy w ogóle żyje. Wyczerpująco opisuje to Jerzy Melibruda w swojej książce 'Pułapka nie wybaczonej krzywdy'.

Dlaczego tak trudno jest wybaczyć własnej matce?

Bo matki zajmują w życiu córek pozycję, która daje im ogromną moc, a przez to mnóstwo różnych możliwości, żeby uszkodzić córkę. Zwykle matka nie zdaje sobie z tego sprawy. Sądzi, że ukłuła szpileczką, a dla córki to nóż i rana latami nie chce się zagoić. Niczyja krytyka tak nie boli i nie zostaje tak długo w pamięci, nikt nie ma nad nami takiej władzy jak matka. Często słucham opowieści dorosłych córek: 'Jadę do matki i boję się, że ona mnie znowu skasuje, znowu mi będzie mówić, że nie tak żyję i jestem do niczego. Ale jadę... Pierwszy dzień fantastyczny, siedzimy w kuchni, rozmawiamy, ona coś dobrego gotuje. Na drugi dzień się zaczyna, a na trzeci to już tylko uciekać. Wkręcamy się w ten sam układ: ona mnie krytykuje, chce układać mi życie, ja znowu się wściekam'.

Pracowałam kiedyś z kobietą po czterdziestce, niepijącą alkoholiczką, która mieszkała w jednym domu ze swoją matką, ona na dole, a matka na piętrze. Wołała ją z góry: 'Chodź, napijemy się herbaty'. Córka biegła, krzątała się po kuchni uszczęśliwiona, że mama wychodzi z inicjatywą. A ona siadała przy stole i podnosząc kubek, oświadczała: 'Ten kubek! Z niego piłam ocet, żeby się ciebie pozbyć, kiedy byłam z tobą w ciąży!'. Po czymś takim kobieta przez parę miesięcy była rozbita, ogromnie cierpiała. A kiedy mama znowu wołała ją na górę, ta znowu szła jak w dym.
Bo zawsze jest nadzieja, że tym razem będzie inaczej.

Tak. Chociaż doświadczenie podpowiada, że będzie tak samo.

Dlaczego matki nas tak ranią, skoro nas kochają?

Pracuję najczęściej z kobietami w wieku 30-55 lat. Ich matki to w większości kobiety pokolenia wojennego lub bezpośrednio powojennego. Ich mentalność formowała się w czasach, kiedy najważniejszym życiowym zadaniem było przetrwanie. Musiały wydorośleć bardzo szybko. Ukształtowały je także czasy PRL-u. Wedle ówczesnej pedagogiki dziecko było traktowane jak maszyna: nakarmić, przewinąć, żeby miało czysto i sucho, ulokować w bezpiecznym miejscu - nikt się nie interesował jego potrzebami emocjonalnymi. Najlepszy przykład to karmienie o ustalonych godzinach. Można tylko próbować sobie wyobrazić cierpienia niemowlęcia, któremu czas pozostający do niewzruszonej pory karmienia musiał wydawać się wiecznością. Matki z czasów PRL-u z łatwością przyjmowały tę ideologię, ponieważ ich potrzebami też się specjalnie nikt nie przejmował: ich matki - zresztą ojcowie tym bardziej - nie miały dla nich zbyt wielu uczuć, uwagi i troski, wojna pozbawiła je dzieciństwa. Zresztą cały autorytet naukowej wiedzy popierał przekonanie, że właśnie taki rygor jest dla dziecka najlepszy. Dziecku przypisywano posiadanie jakichś uczuć dopiero w wieku, kiedy już dawno było przez rodziców stłamszone i zdołowane. Mam wrażenie, że w Polsce do dziś pokutuje model, w którym dziecko się pielęgnuje, a nie wychowuje. I około najdalej siódmego roku życia, kiedy idzie do szkoły, a czasem już wcześniej, okres ochronny się kończy. Zaczyna się krytyka, wtłaczanie dziecka w wyobrażenia, które mają rodzice i szkoła, pretensje o to, że córka czy syn nie pasuje do naszego ideału.

Offline

 

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
GotLink.plrezerwacje morze online tanie-zaproszenia-slubne.eu maltańczyk miniaturka